Lato jakoś szybko się skończyło a mi wciąż brak ciepła i słońca za oknem.
W ramach terapii odstresowującej i zagłuszającej oznaki jesiennej szarugi powstały w szybkim tempie dwie kolorowe kartki.
Powoli zorganizowałam się po urlopie i teraz będę już na bieżąco z blogowaniem.
Pozdrawiam :)
bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńświetne kolorowe karteczki! ja liczę, że jeszcze będzie złota polska jesień!
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki =] Szczególnie druga...
OdpowiedzUsuńWspaniałe, letnie kolory i cudna kompozycja, to lubię!! Nie ma co się smucić , na pewno jeszcze słoneczko nas odwiedzi, pozdrawiam jeszcze letnio:))
OdpowiedzUsuńFaktycznie mocne kolory i jak głosno "grają" aż w uszach huczy i dusza się ożywia.
OdpowiedzUsuń